piątek, 3 lipca 2015

Prolog //Para Siempre//

~ Jorge Blanco
Camilla, moja żona. Kiedyś wydawała by się idealna. 
Jednak z czasem coś się zmieniło, zepsuło. 
Z każdym dniem jest coraz gorzej.
Nasuwają mi się pytania.
Czy jest ze mną dla pieniędzy? 
Czy tylko zależało jej na ślubie?
A może to wszystko przez to że naciskałem ją na jedną istotną
dla mnie sprawę. Chcę dziecka a ona nie. 
"Dzieci to nie moja bajka leóśku"
Właśnie tak mi opowiedziała. 
Moje życie obróciło się o trzysta sześćdziesiąt stopni, 
gdy zobaczyłem w kawiarni Martine Castillo. 
Stara się u mnie w firmie o prace jako sekretarka.


~ Martina Castillo
Moje życie od początku było beznadziejne.
Rodziny nie mam, wychowałam się w domu dziecka.
Rodzice zginęli w wypadku samochodowym a
ja nikogo innego nie miałam więc tak skończyłam.
San Francisco, tu mieszkałam poznałam chłopaka.
Federico, jednak mnie zdradził.  Nie wybaczyłam mu
i wyprowadziłam się do Buenos Aires. 
Tutaj za resztę zarobionych pieniędzy kupiłam apartament.
Niedługo spotkanie o pracę, byle by się udało.
Witaj nowe życie! 

---*---*---*---*---*


4 komentarze:

  1. Świetny prolog!!!
    Ale jedno mnie zastanawia dlaczego tutaj jest Jorge Blanco który wypowiada się na temat Leona? I to samo z Tini która mówi o Violettcie?
    No nic idę na rozdział!!
    Pozdrawiam Nataly :-) :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Yo! Biegnem na 1!
    Kocham i pozdrawiam ♡



    Lilly xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny ^^
    Wspaniały prolog serio
    Lecę do 1 :-)
    Buzikai

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie się zapowiada ;)

    true-love-was-going-to.blogspot.com

    no-espero-amor-ni-odio.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń