~ Martina

~ Jorge

Zanim się zorientowałem zostawiła papiery i już chciała wychodzić. Chcąc spędzić z nią więcej czasu musiałem działać.
-Dasz się zaprosić na lunch? - Spytałem z nadzieją że odpowie "Tak"
-Chętnie. - Odpowiedziała dość krótko, nie wiem czemu ale było po niej widać że żałowała odpowiedzi. Dla oswojenia posłałem jej uśmiech który odwzajemniła. Do szuflady schowałem teczkę z dokumentami i wstałem z fotela. Poszliśmy do tej samej kawiarni co wczoraj. Złożyliśmy zamówienie a ja przypomniałem sobie o nadchodzącym wyjeździe na który miałem udać się z Camillom ale oczywiście zrobiła mi na złość i powiedziała że mam wziąść kogoś innego.
-Jak pewnie wiesz, u nas w firmie zbliża się impreza. - Zacząłem swój monolog.
-Tak wiem. Ale co to ma ze mną wspólnego? - Spytała, kocham jej głos. Delikatny, jakby anioła.
-Poleciała byś ze mną? To tylko 3 dni w Sewilli. - Popatrzyłem jej w oczy. Wahała się mocno.
-Proszę.. - Dodałem by ją przekonać.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tak wiem że to dzisiaj drugi rozdział ale już napisałam i chciałam dodać.
Szczerze to mi się nawet podoba, jak myślicie co odpowie Tini?
Nie wnikam. Proszę o komentarze gdyż dla mnie to duża motywacja :- )
Mój drugi napisany w życiu jak i na blogu rozdział. Więc nie jest
idealny. Nie mam tyle talentu jak wy, i inni. Nie mam nawet doświadczenia.
Ale je zdobędę, mogę wam obiecać że będę się starać pisać coraz lepiej:*
Dodam że jak Martina się zgodzi to będzie ciekawie a jak nie to też!
Next nie wiem kiedy. Jak napiszę postaram się szybko! <33333

-Chętnie. - Odpowiedziała dość krótko, nie wiem czemu ale było po niej widać że żałowała odpowiedzi. Dla oswojenia posłałem jej uśmiech który odwzajemniła. Do szuflady schowałem teczkę z dokumentami i wstałem z fotela. Poszliśmy do tej samej kawiarni co wczoraj. Złożyliśmy zamówienie a ja przypomniałem sobie o nadchodzącym wyjeździe na który miałem udać się z Camillom ale oczywiście zrobiła mi na złość i powiedziała że mam wziąść kogoś innego.
-Jak pewnie wiesz, u nas w firmie zbliża się impreza. - Zacząłem swój monolog.
-Tak wiem. Ale co to ma ze mną wspólnego? - Spytała, kocham jej głos. Delikatny, jakby anioła.
-Poleciała byś ze mną? To tylko 3 dni w Sewilli. - Popatrzyłem jej w oczy. Wahała się mocno.
-Proszę.. - Dodałem by ją przekonać.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tak wiem że to dzisiaj drugi rozdział ale już napisałam i chciałam dodać.
Szczerze to mi się nawet podoba, jak myślicie co odpowie Tini?
Nie wnikam. Proszę o komentarze gdyż dla mnie to duża motywacja :- )
Mój drugi napisany w życiu jak i na blogu rozdział. Więc nie jest
idealny. Nie mam tyle talentu jak wy, i inni. Nie mam nawet doświadczenia.
Ale je zdobędę, mogę wam obiecać że będę się starać pisać coraz lepiej:*
Dodam że jak Martina się zgodzi to będzie ciekawie a jak nie to też!
Next nie wiem kiedy. Jak napiszę postaram się szybko! <33333
Na 100% się zgodzi!
OdpowiedzUsuńMusi!
A jak nie, przyjdę do niej w nocy... BUAHAHAHAHAHHAHA!!!!!!
Ah, te Sosikowe myśli...
No nic, nieważne!
Kocham i czekam na next!
Pozdrawiam ♡
Lilly xD
Wrócę!!
OdpowiedzUsuńHej!!
UsuńNo, no!!
Cudowny rozdział!!
Naprawdę!!
Jorgi zakochany...
Tini zakochana oboje w sobie!!! ♥♥
Czekam na next!!
Pozdrawiam Nataly :-) :*
Odwiedź mnie tutaj proszę!!!
Usuńhttp:// doroslezycievioliileona.blogspot.com
http:// bomykochamyr5inictegoniezmieni.blogspot.com
Pozdrawiam Nataly :-) :*
Zostałaś nominowana do LBA na moim blogu!!
Usuńhttp:// leonivioletta.blogspot.com
Pozdrawiam Nataly :-) :*
Wspaniały
OdpowiedzUsuńLecę do next ;)
OdpowiedzUsuńtrue-love-was-going-to.blogspot.com
no-espero-amor-ni-odio.blogspot.com